wtorek, 10 maja 2016

Reaktywacja WWOOF Poland

Postanowiłam reaktywować i rozwinąć ruch WWOOF Poland, bo coś oficjalna strona prowadzona dawniej przez pana Nowaka jakby nie działa.
Szkoda, aby taka fajna idea obumarła.

https://www.facebook.com/groups/WWOOFPOLAND/
https://www.facebook.com/groups/permaculturepoland/

Indianka

niedziela, 1 maja 2016

Definicja permakultury

Definition of permaculture
Permaculture is an agricultural system or method that seeks to integrate human activity with natural surroundings so as to create highly healthy self-sustaining ecosystems

Permakultura to
rolniczy system lub metoda które dążą do zintegrowania ludzkiej działalności z naturalnym otoczeniem celem stworzenia wysoce zdrowych samowystarczalnych ekosystemów.

Permakultura opiera się na naśladownictwie natury, na współdziałaniu z nią, a nie wbrew niej. Permakultura to naturalne rolnictwo oparte na naturalnej uprawie ziemi, przy pomocy naturalnych metod. Tymi metodami mogą być zarówno brak ingerencji ludzkiej lub minimalna ingerencja w środowisko naturalne. Jest to rolnictwo extensywne. 

Wydajność takich upraw jest niewielka do średniej, ale i koszty są znikome. Jest to korzystanie z tego co natura sama daje, ale także konkretne działania uprawne celem pozyskania konkretnych warzyw i owoców. Permakultura korzysta z nasion naturalnych, wystrzega się tych genetycznie modyfikowanych. Permakultura nie stosuje chemii.

Permakultura zachowuje równowagę biologiczną. Nie stosuje monokultur wielkoobszarowych. Permakultura to bioróżnorodność. Jedną z form upraw permakultury są ogrody leśne.
Indianka założyła ogród leśny. Posiała setki orzechów i posadziła dziesiątki sztobrów bzu czarnego. 

Orzechy wykopały i zjadły dziki i gryzonie, bez czarny szczęśliwie wyrósł, ale jest masakrowany przez kozy. Wymaga metalowych osłon na drzewka i krzewy lub wiązania kóz na pastwiskach, bądź odizolowania kóz na pastwiskach szczelnym ogrodzeniem. Plastikowe osłonki się nie sprawdzają. Kozy je niszczą rogami. Zdzierają plastik rogami, następnie obgryzają korę zębami do cna, aż drzewko lub krzew obumiera.
Aby mieć uprawy określonych warzyw i owoców niezbędne jest ich odizolowanie od dużej liczby zwierząt, które swobodnie żyją sobie na ziemi Indianki. W tym celu ogrodziła ogród. Jednak zwierzęta forsują ogrodzenie.
Niezbędne jest zastosowanie ogrodzenia elektrycznego.

Indianka nie ma zasilania sieciowego. Musi zastosować solary do zasilania pastucha elektrycznego. Solary jako urządzenia wykorzystujące naturalną energię słoneczną znakomicie wpisują się w permakulturalne sposoby gospodarzenia w harmonii z naturą. Przetwarzanie energii słonecznej na prąd nie niszczy środowiska naturalnego. Daje także samowystarczalność energetyczną.

Aby zasilanie solarne było efektywne, musi być odpowiednio dużej mocy.
Obecnie malutkie solary Indianki jedynie z trudem zasilają komórki i tablet. Jest konieczne znaczne zwiększenie mocy urządzeń pobierających energię solarną oraz ją przetwarzających. Są potrzebne solary o większej mocy, regulatory obsługujące te solary i przetwarzające prąd na 12 volt, oraz większej pojemności akumulatory magazynujące większy zapas energii.

Konieczny jest też zakup elektryzatora akumulatorowego dużej mocy.
Bez silnego pastucha elektrycznego Indianka nie uchroni swoich upraw warzywnych przed pożarciem przez jej wszędobylskie zwierzątki, które już trzeci raz kładą jej płot wokół warzywnika :)

Kury Indianki swobodnie żerują po siedlisku, wokół niego, po otaczających łąkach. Kury mają skrzydła i potrafią przefrunąć niskie ogrodzenie. Zatem ogród musi mieć wysokie, gęste ogrodzenie, by kury tam się nie dostały.
Najlepsze w tym momencie będą co najmniej 150 cm wysokości słupki oraz gęsta siatka o oczkach na dole nie większych niż 10 x 10 cm.

Indianka

czwartek, 7 listopada 2013

Wyrób niecek

http://www.youtube.com/v/EAnVD2QP6CQ?autohide=1&version=3&attribution_tag=xOD23LTdnQpDGCHLNy9N5A&autohide=1&feature=share&showinfo=1&autoplay=1

czwartek, 15 sierpnia 2013

The digging time

Today - digging time :))) I am digging holes for poles of a new fence for my poultry :))) I make the fence from the scratch - first I cut young trees, then I remove bark from it, then let it dry, then I polish the poles with my flex and paint with special anti bugs and anti mushroom paint :)))

Next step is digging holes in the soil and putting there the poles. In this way I have done already a few parts of my new fence. Soon it should be finished and ready to protect my poultry against their natural enemy which is fox :)))

My area is really rich in foxes, especially if I live next to a forest :)

More info about know-how and pics of my work soon at my blog :)
Right now I am taking spade and walking down to fight with soil :)))
Okay, let's do it! :) See you later :)))

Hens voluntarily help me with digging holes in the soil ;)

I had to remove from the soil this huge stone before was able to deepen the hole for the pole.
The hole should be 50cm deep. Why? Because this is 1/3 of hight of the pole.
In order to have stabile pole you need to put at least 1/3 of its hight into the soil.

The holes filled with clay needed water to make them more diggable ;)

Hens were making soil around pols even :)



Permaculture Design Course

I was asked to prepare material for classes for PDC. Because I am a working breeder and don't have much time to spend in front of computer - decided to decribe my everyday duties. The descriptions will be used as an aid and practical part for PDC.

niedziela, 19 maja 2013

Jak skutecznie zwalczać ślimaki w ogrodzie?

Ślimaki to jedna z najliczniejszych grup mięczaków. Znanych jest ponad 100 tysięcy gatunków. W Polsce możemy spotkać około 200 gatunków ślimaków lądowych, które w niesprzyjających warunkach mogą się stać wrogami naszych upraw. Dzieje się tak gdy zakłócony jest ekosystem i brakuje ich naturalnych wrogów oraz my wytworzymy im sprzyjające warunki rozwoju.W naszych ogrodach możemy spotkać ślimaki oskorupione i nagie. Te drugie wyrządzają 70 procent szkód, są bardziej żarłoczne i lepiej się maskują. Najczęściej dowiadujemy się o obecności nieproszonych gości widząc zjedzone liście lub całe młode rośliny, zaniepokojeni odnajdujemy błyszczące ścieżki wśród roślin. Na szczęście nie musimy się poddawać, bo walka z małymi śliskimi wrogami jest do wygrania. Jest wiele metod, które ograniczą liczebność ślimaków, a zastosowanie kilku z nich podnosi skuteczność batalii obronnej. Najskuteczniejsze z nich o których informacje znalazłem na różnych stronach internetowych ( e-ogrody.pl, ho.haslo.pl, tvr24.pl, projektoskop.pl ) to:

- stworzenie niesprzyjających warunków do życia

Zabiegi profilaktyczne sprowadzają się do osuszania terenu w pobliżu upraw, wykaszania rowów i zarośli, które są siedliskiem ślimaków. Ścięte rośliny natychmiast należy zbierać i nie dopuszczać do ich gnicia, gdyż w takich butwiejących resztkach szkodniki te znajdują doskonałe warunki do bytowania. Z otoczenia upraw usuwamy przedmioty mogące być ich kryjówkami, czyli deski, stosy kamieni i gruzu czy wyplewione chwasty. Częste grabienie, motyczenie, usuwanie chwastów powoduje jej przewietrzanie, a tego ślimaki nie lubią. Zabiegi te pozwalają na wyeliminowanie zwłaszcza młodych osobników oraz jaj, które wyrzucone na powierzchnię szybko giną na skutek działania promieni słonecznych. Im mniej chwastów, bruzd, szczelin i korytarzy w glebie, tym warunki rozwoju tych szkodników są mniej korzystne.

- stosowanie barier

Inny sposobem chronienia roślin przed ślimakami jest usypywanie barier z popiołu, trocin, plew jęczmienia, korą, igłami sosnowymi, utłuczonymi drobno skorupkami jaj, żwirem. Metoda ta jest skuteczna tylko do czasu wystąpienia opadów. Efektywne, ale kosztowne jest wykorzystywanie barier metalowych wykonanych z blachy miedzianej — ponieważ ślimaki unikają kontaktu z miedzią — można je ustawiać na ziemi wokół roślin. Można wykonać także bariery z ostrego postrzępionego materiału. W niektórych uprawach ochronę roślin przed ślimakami można połączyć również z nawożeniem, używając wapna niegaszonego czy kainitu (oba w dawkach 40 kg/10 arów) lub superfosfatu. Te nawozy są żrące, powodują szybkie odwodnienie ślimaków i śmierć. Należy rozsypywać je bardzo ostrożnie, by nie przedostały się na rośliny.

- instalacja pułapek

W ciągu dnia ślimaki chętnie gromadzą się pod kawałkami gruzu, kamieniami i kawałkami desek. Kryjówki te można wykorzystać jako pułapki. Wystarczy umieścić pod deskami czy kamieniami takie przynęty, jak liście roślin kapustnych, kawałki ziemniaków lub marchwi. Pułapkę można też zrobić samemu. Na wilgotnej ziemi kładziemy kawałek czarnej folii lub agrowłókniny o wymiarach 50 x 50 cm, przykrywamy ją arkuszem filcu i folią aluminiową. Pułapkę mocujemy do podłoża metalowymi szpilkami (takimi jak do namiotu). Jako pułapki świetnie sprawdzają się również zwykłe (najlepiej białe) podstawki do doniczek o średnicy 30 cm. Wystarczy je ułożyć dnem do góry na zwilżonej glebie. 
Skuteczną metodą walki są pułapki wabiące. Wystarczy wkopać w ziemię spory, głęboki pojemnik i napełnić go piwem, które ślimaki bardzo lubią. Płynu musi być na tyle dużo, żeby się w nim potopiły, inaczej jedynie się opiją i będą rozrabiać:). Na ziemi można też położyć połówkę wydrążonego grejpfruta. Skórka to dla tych mięczaków przysmak. Przynęty należy wykładać wieczorem, a rano zwabione ślimaki zbierać i wynosić daleko od ogrodu albo zabijać.

- zbieranie szkodników

Jeśli ktoś ma w sobie żyłkę myśliwego może zapolować na szkodniki. Najlepiej wybrać się na polowanie zaopatrzonym w pojemnik, rękawiczki i latarkę. Polowanie będzie owocne w czasie najwyższej aktywności ślimaków czyli od wieczora do rana. 

- zastosowanie roślin ochronnych

Jeśli chcemy uniknąć ataku ślimaków, zwróćmy uwagę na to, jakie rośliny sadzimy w ogrodzie. Unikajmy tych, które stanowią podstawę ślimaczej diety. Spośród roślin ozdobnych szczególnym powodzeniem cieszą się aksamitki, astry chińskie, cynie, prawoślazy ogrodowe, dalie, lilie białe, nasturcje, rudbekie i funkie. Spośród roślin sadowniczych najchętniej wybierają maliny, truskawki oraz poziomki, a z warzyw kapustę głowiastą i pekińską, sałatę, buraki ćwikłowe oraz marchew. 
Żeby odstraszyć ślimaki, w pobliżu miejsc, gdzie się gromadzą, posadźmy mydlnicę lekarską (Saponaria officinalis), macierzankę (Thymus vulgaris) lub majeranek (Origanum vulgare).
Ślimakom nie smakują także bylica piołun, orlica pospolita, rumianek, ciemierniki, cząber ogrodowy, gorczyca, cebula, czosnek, szałwia, hyzop, tymianek, krokosmia, nachyłek, krwawnik i przywrotnik. Jeśli posadzimy je na rabacie wśród innych gatunków i odmian, ślimaki stracą zainteresowanie całą kompozycją

- wspieranie naturalnych wrogów 

Ślimaki są smakowitym kąskiem dla wielu gatunków drapieżników. Wystarczy zapewnić im warunki do rozwoju by potem każdego dnia opiekowały się naszymi roślinami. Są to:
--- Owady – chrząszcze biegaczowate, kusakowate, Omarlicowate
---- płazy – żaby, ropuchy
---- gady – jaszczurki
---- ptaki – kosy, drozdy, kaczki, sójki, bażanty
---- ssaki – jeże, krety, ryjówki 

- biopreparat Nemaslug.

Zawiera on pasożytnicze nicienie z gatunku Phasmarhabditis hermaphrodita. Dostępny jest w formie proszku lub płynu. Płynnym preparatem opryskujemy powierzchnię gleby, a proszek mieszamy z jej wierzchnią warstwą. Przez następny tydzień, dwa ziemia musi być stale wilgotna, żeby nicienie nie zginęły (są wrażliwe na przesuszenie i wysoką temperaturę). Ślimaki zaatakowane przez nicienie szybko tracą energię, przestają jeść, a po kilku dniach zagrzebują się w ziemi i giną. 

- inne sposoby

Warte polecenia jest także opryskiwanie roślin nierozcieńczoną gnojówką z bylicy piołunu czy orlicy pospolitej. Przygotowujemy ją ze świeżo ściętych roślin. Ich pędy tniemy na kawałki, wrzucamy do kamiennego lub plastikowego naczynia i zalewamy wodą (najlepiej deszczówką). Co trzy dni płyn mieszamy. Gdy sfermentuje (zwykle zajmuje to około miesiąca), możemy używać go do oprysków. Niezwykle skutecznie odstrasza żarłoczne mięczaki. 
Walka ze ślimakami uczy oszczędzania wody. Ponieważ uwielbiają wilgoć, pamiętajmy, żeby nie zalewać całego terenu podczas podlewania. Najlepiej podlewać rośliny punktowo i tylko rano. 

Ślimaki podobnie jak mrówki, bardzo często pełnią pożyteczną funkcję w przyrodzie, a niektóre z nich objęte są nawet ochroną. Znaczna część lądowych gatunków ślimaków nie należy, bowiem do szkodników. Spełniają pożyteczną rolę w środowisku, rozkładając substancję organiczną, poprawiają strukturę i właściwości chemiczne gleby. Dlatego dopóki nie przypuszczają masowego ataku na nasze uprawy, wystarczą najmniej drastyczne środki i profilaktyka.

Życzę powodzenia na polu walki 

Opracował: Waldemar Balicki

poniedziałek, 13 maja 2013

Rosja wstrzymuje import i użycie kukurydzy GMO


 
Rosja wstrzymała import i użycie amerykańskiej kukurydzy GMO firmy Monsanto. Decyzja ta podjęta została przez rosyjski rząd po opublikowaniu wyników badań francuskich naukowców wskazujących na  związek pomiędzy spożyciem żywności GMO, a zwiększoną zachorowalnością na nowotwory oraz  możliwość występowania uszkodzeń organów wewnętrznych.
Rosyjska  organizacja obrony praw konsumentów, Rospotrebnadzor (the Russian Federal Service on Customers’ Rights Protection and Human Well-Being Surveillance), która jest organem autoryzujacym dopuszczenie produktów żywnościowych na rynek rosyjski, ogłosiła, że wystąpiła z prośbą do krajowego Instytutu Żywienia o ocenę ważności francuskich badań.  Skontaktowano się również z Dyrekcją Generalną ds. Zdrowia i Konsumentów Komisji Europejskiej ( European Commission’s Directorate General for Health & Consumers),  prosząc o stanowisko Unii Europejskiej w sprawie bezpieczeństwa kukurydzy GMO.
Z powodu niechęci  europejskich konsumentów, kukurydzy GMO nie znajdziemy tutaj  na półkach supermarketów, jednakże masowo stosuje się ją w żywieniu zwierząt, w tym kur, świń i krów mlecznych.
W zeszłym tygodniu popierający GMO naukowcy związani z przemysłem biotechnologicznym,  przypuścili zmasowany atak na francuskich uczonych, próbując podważyć wyniki badań i krytykując sposób w jaki zostały przeprowadzone.
Jednakże wielu niezależnych naukowców pochwaliło pracę francuskiego zespołu, nazywając ją najbardziej dokładnymi i obszernymi badaniami  nad bezpieczeństwem żywności GMO, ze wszystkich jakie do tej pory przeprowadzono.
Profesor  biologii nowotworów, Mustafa Djamgoz z Imperial College w Londynie, który uważa się za osobę neutralną w kwestii GMO, powiedział:
“Wyniki tych badań są ważne. Badania te są  zasadniczo najlepsze ze wszystkich badań tego rodzaju, jakie do tej pory przeprowadzono.”
Profesor Djamgoz dodał,  że obecnie bardzo ważne jest powtórzenie  badań w niezależnych laboratoriach z większą ilością zwierząt, w celu potwierdzenia wyników.
“Nie siejemy tutaj paniki. Dalsze badania, w tym powtórzenie tego konkretnego doświadczenia, są uzasadnione,” powiedział.
Profesor stwierdził,  że uzyskanie ostatecznej odpowiedzi zajmie od dwóch do trzech lat.
Badania bezpieczeństwa żywności GMO na szczurach były do tej pory prowadzone nie dłużej niż przez 90 dni. Badania zespołu francuskich naukowców z Uniwersytetu w Caen pod kierownictwem profesora Seraliniego były pierwszymi trwającymi przez dwa lata, to znaczy przez całe życie tych zwierząt.
Ich wyniki wskazują również na zwiększone ryzyko zachorowania na raka na skutek spożycia minimalnych, dopuszczalnych przez normy amerykańskie ilości  powszechnie stosowanego środka chwastobójczego Roundup, amerykańskiej firmy Monsanto.
Jan Skoczylas
na podstawie: www.dailymail.co.uk,  gmwatch.org
Zobacz także: